- Rozpoczęcie roku szkolnego
- Planetarium i Muzeum Chleba
- W hołdzie ofiarom II wojny światowej
- Noc Naukowców
- Zatorland
- Wycieczka do Krakowa
- Otwarcie wielofunkcyjnych boisk sportowych
- Tydzień Kariery
- Ślubowanie klasy I
- Andrzejki
- Dzień kultury japońskiej
- Nauka & Kultura
- Wycieczka do Krakowa
- Dzień Babci i Dziadka
- Niecodzienna wyprawa do świata telewizji
- "Zimowe ptakoliczenie"
- Muzyka łagodzi obyczaje
- Żyj smacznie i zdrowo!
- "Słodka wycieczka"
- "W królestwie pszczół"
- Zielona szkoła 2014
- Na tropie tajemnic Ziemi Kłodzkiej
Na tropie tajemnic Ziemi Kłodzkiej
Na początku czerwca gimnazjaliści oraz uczniowie klasy VI wybrali się na wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Pierwszym punktem programu było zwiedzanie zamku w Książu, którego historię poznaliśmy od czasów Piastów aż po czasy współczesne. Największe wrażenie zrobiła na nas symulacja nalotu bombowego w podziemnych korytarzach z czasów II wojny światowej, a także przepiękna roślinność na tarasach księżnej Daisy i wokół zamku. Następnie pojechaliśmy do podziemnego miasta Hitlera – kompleksu Osówka, które zwiedzaliśmy na trasie ekstremalnej. Następny dzień rozpoczęliśmy od wędrówki po niezwykłych labiryntach Błędnych Skał, a następnie pojechaliśmy do parku zdrojowego i pijalni w Kudowie Zdroju. Po obiadokolacji wybraliśmy się na nocne zwiedzanie twierdzy w Srebrnej Górze. Pierwszym, wcale niełatwym zadaniem, było dojście na szczyt przełęczy ok.586 metrów n.p.m. W blasku pochodni, które samodzielnie nosiliśmy, poznaliśmy historię tej fortyfikacji oraz trudy życia żołnierzy. Na własnej skórze doświadczyliśmy kar, a wystrzał z broni palnej obudził najbardziej zaspanych.
W ostatnim dniu naszej wyprawy pojechaliśmy dla odmiany do kopalni złota w Złotym Stoku, gdzie odbyliśmy przejażdżkę podziemną kolejką, a następnie ulegliśmy gorączce złota i trudno nas było oderwać od stanowiska płukania tego cennego kruszcu. Z kolei zwiedzając kopalnię, zobaczyliśmy niezwykły podziemny wodospad. Kolejnym etapem było zwiedzanie parku średniowiecznego, w którym mogliśmy osobiście pracować w kieracie i przesunąć skalne bloki, a także poczuć się jak prawdziwy młynarz. Najwięcej emocji wzbudziła w nas chata średniowiecznego kata, w której powiedzenie Co dwie głowy to niejedna nabierało szczególnego znaczenia.
Po obiedzie udaliśmy się do najbardziej oczekiwanej atrakcji, czyli parku linowego Skalisko, w którym wielbiciele wspinaczki otrzymali potężny zastrzyk adrenaliny, a przejażdżka tyrolką nad kamieniołomem pozostanie na długo w naszych wspomnieniach.